Forum IF UW Strona Główna IF UW
Forum studentów IF UW
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

demoralizujące przerwy
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum IF UW Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy pozbawianie nas zajęć przez Juwenalia jest w porządku?
Tak
63%
 63%  [ 7 ]
Nie
36%
 36%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 11

Autor Wiadomość
szopa
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IF

PostWysłany: Sob 1:04, 13 Maj 2006    Temat postu: demoralizujące przerwy

czy Wy tez macie uczucie, jakby ostatnio na uczelni było za dużo wolnego?

Święta, 1,2,3 maja, iuvenalia, papież... jeden za drugim odpadają nam kolejne dni nauki. a sesja, jak to sesja, zbliża się wielkimi krokami.

zazwyczaj cieszę się z wolnego, ale ostatnio spojrzałem na to inaczej. no bo gdybym płacił za studia, to bym się strasznie wpieniał, że zapłaciłem za n godzin, a otrzymuje n minus kilka godzin. zauważyli to już studenci wieczorowi, którym udało się przeforsować przedłużenie roku (i chwała im za to).

ale, ale... ja przecież płace za studia! znaczy, nie ja, ale moi rodzice, i tysiące innych ludzi (vel podatników), a najwięcej (w stosunku do tego, co z tego mają) płacą robotnicy, krawcowe, murarze, budowniczy... czyli, mówiąc krótko, z powodu świąt kościelnych, państwowych, przyjazdu głowy obcego państwa, jestem okradany z prezentu, który fundują mi moi rodzice i rzesza bezimiennych prostych ludzi. co więcej (tamte przyczyny są do pewnego stopnia obiektywne), z kolejnych godzin okradły mnie... Iuvenalia. to znaczy, wydano dość duże pieniądze podatnika po to, abym mógł dostać o jedną godzinę zajęć mniej.

Iuvenalia--sralia, dlaczego, do jasnej cholery, urzędowo pozbawiono mnie moich zajęć z Historii Filozofii Analitycznej z adiunktem Dziobakiem! i dlaczego, zamiast zrobić to tak po prostu, zorganizowano z tego powodu jakiś cholerny koncert, za wstęp na który trzeba było zapłacić.

reasumując: do moich (naszych) obowiązków wobec fundatorów naszych studiów ( = społeczeństwa) naeży przynajmniej głośne zaprotestowanie przeciwko pozbawianiu nas zajęć dydaktycznych z chujowych powodów (pomijam fakt, że koncert iuvenaliowy zaczął się dopiero około 15oo.

co Wy o tym myślicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheshire Cat




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Sob 15:42, 13 Maj 2006    Temat postu:

Nie mieszajmy różnych rzeczy, Rysiu. Juwenalia to tradycja studencka, to zawsze jest wolny dzień, takie święto studentów. Osobiście się cieszę, że taki dzień wolny jest i to nie dlatego, że mi odpadły zajęcia (bo piątki i tak mam wolne) ale dlatego, że to jeden z niewielu przejawów tak zwanego życia studenckiego czy też kultury studenckiej, symbol tego, że studia to coś więcej niż pięcioletni kurs przygotowania zawodowego. A co do koncertu, to nieco mijasz się z prawdą - Juwenalia to cykl imprez, który trwa od 12 do 20 maja. W tym czasie odbędzie się cała masa koncertów, będzie parada, wioski studenckie, wszalkie pokazy. Koncert płatny jest tylko jeden i jest on dziś, to jest w sobotę. W piątek na Dużym Dziedzińcu był kabareton (Widelec, Łowcy.B, Kabaret Moralnego Niepokoju) oraz koncert (Dezerter, Armia, New Model Army). I gwoli ścisłości, impreza zaczęła się nieco po 13.

To jedno. Druga sprawa to tak zwany nalot B-16. Mnie się mało podoba cała ta pompa i zamykanie połowy kraju z powodu wizyty funkcjonariusza tego czy innego kościoła. Ale władze mają inną opinię w tej sprawie, stąd pół miasta będzie nie do użytku. Mam więc wrażenie, że rektorat nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

A majówka jak to majówka - Święto Pracy, Święto Flagi, Święto Konstytucji. To również nie jest spisek jakichś leni, którzy okradają Ciebie i Twoją rodzinę z pieniędzy.

We wszystkim trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek. Nadmiar wolnego nie jest rzeczą godną pochwały, ale to nie powód żeby się pultać na 'sruwenalia'. Zwłaszcza, że są one, podobnie jak święta majowe, w kalendarzu akademickim, podobnie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc i Nowy Rok. Zanim więc zaczniesz się pieklić, znajdź lepsze powody :P Zresztą, co się martwisz, przecież na tej analitycznej to jakieś durnoty są, neopragamtystyczni ściemniacze, a zajęcia z Mostem Wielkim i tak miałeś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliena




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:47, 13 Maj 2006    Temat postu:

więc tak... zgadzam się ze wolnego jest za dużo. I ze odwoływanie zajęć z okazji przyjazdu papieża wysoce niewłaściwe. nie zgodzam się jednak co do Juwenaliów. Juwenalia są swego rodzaju tradycją studencką i nie chciałabym aby poszły w zapomnienie wraz z narastaniem "wyścigu". Faktem jest, ze w warszawei trwaja trochę za długo... Bo prawie 2 tygodnei jak się zsumuje Juwenalia wszystkich uczelni wyższych i rzeczywiście przybrały charakter płatnych koncertów i płatnych imprez w klubach. Juwenalia powinny trwac 2-3 dni kiedy to studenci otrzymuja "klucze do miasta" i tylko 2-3 dni i powinny polegac na prawdziwym "swięcie mlodości"... ja sie wychowałam na legendach o Juwenaliach z lat 70-tych opowiadanych mi przez rodziców, kiedy to ulicami miasta sżły korowody poprzebieranych studentów, a atrakcjami było spaktakle , spiewy, tance WYKONANIU STUDNETÓW (a nie wynajetych kabaretów, czy zespołów) TO były prawdziwe juwenalia , a ta komercja wsółczesna to rzeczywiscie nie zasługuje na to , zeby z jej powodu odwoływac zajęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheshire Cat




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Sob 16:09, 13 Maj 2006    Temat postu:

Po pierwsze, Juwenalia trwają długo, ale tylko JEDEN dzień jest wolny. W pozostałe są normalne zajęcia.

Po drugie, ZTCW tylko JEDEN koncert jest biletowany - dzisiejszy występ na Dużym Dziedzińcu (Weed, Hekatomba, Farben Lehre, Pidżama Porno, Kult). Nie wiem czemu akurat ten jest płatny i czemu co roku na Juwenaliach jest płatny koncert Kultu. Zabawne, bo Kult zagra też 20 maja na Syrence za darmo. Warto też zauważyć, że Weed i Hekatomba to występy studenckie. Nie wiem jak to jest z imprezami w klubach, ja mam wrażenie, że większość imprez juwenaliowych to zabawy plenerowe (choćby koncerty na UW, Ursynalia na SGGW, koncert na Syrence). Jeżeli jakiś klub robi płaną imprezę i nazywa to udziałem w Juwenaliach - co zrobić, markieting, pytanie czy współpracuje jakkolwiek z Samorządami, czy też po prostu wykorzystuje nazwę.

Zabaw studenckich trochę będzie, żeby wspomnieć chociażby Dni Archeologa, Dni Polonistyki, Wioskę Akademicką na Polach czy Paradę. Czy to dużo, czy mało? Jak dla mnie pewnie za mało. Ja się zgadzam z Alieną, że nie ma takich Juwenaliów jak kiedyś, bo i studia są inne. Inaczej się studiuje, inaczej się żyje. Kiedyś ktoś napisał w artykule o akademikach, że "kiedyś to były wódka i Proust, dziś to są wódka i interesy". Takie czasy i mnie to oczywiście smuci... Ale dodanie tego jednego dnia do planu zajęć niczego nie naprawi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jula




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:22, 13 Maj 2006    Temat postu:

A ja sie zgadzam z Aliena, ze takie juwenalia jak dzisiejszymi czasy nie zalsuguja na wolne.
Ad Zubil: i co z tego, ze ,,Juwenalia to tradycja studencka, to zawsze jest wolny dzień, takie święto studentów''? Primo, tradycyjne Juwenalia przysluguja Krakowowi, a nie, tak jak teraz, że każda miejscowość, w ktorej jest chocby wyższa szkola pedagogiczna albo pomaturalne studium ściemniania , ma swoją komercyjną imprezę, zwaną świętem studentów. Secundo, można tak Juwenalia zorganizować, aby nie kolidowały z zajęciami: co szkodzi zrobić studencką imprezę w weekend? Tertio: nie każdego klienta państwowego szkolnictwa wyższego kręcą takie imprezy, więc dlaczego zmuszać wsyztskich do tego, by nie odbywały się zajęcia, za które jednak się płaci? Quarto: te juwenalia już by tak nawet nie wkurwiały (wymiar subiektywny), gdyby nie to, że mamy sezon notorycznych przymusowych urlopów: wielkanoc, święto flagi, juwenalia, BXVI, Corpus Christi etc. Można szału dostać, że co drugi piątek prawie nie ma zajęć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szopa
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IF

PostWysłany: Sob 20:43, 13 Maj 2006    Temat postu:

Tak, kilku ludzi z Samorządu uznało, że Juvenalia to będzie doskonała okazja aby zorganizować koncert za pieniądze rektora, a ,,Juvernalia'' to w ogóle bardzo medialna nazwa. Tak to narodziła się nam nowa, świecka tradycja.

Poza tym, ja bym doskonale zrozumiał i nawet się cieszył, gdyby ta cała impreza *czymś* się wyróżniała. Ale nie -- to jest cykl koncertów zespołów, które bez najmniejszego problemu da się obejrzeć gdziekolwiek i kiedykolwiek. Gdyby to były zespoły studenckie, ok. gdyby to były teatry studenckie, jeszcze bardziej ok. gdybyto były kabarety studenckie -- podpisuję się obiema kończynami. Ale to, o czym mówimy jest jak najdalej oddalone od ,,kultury studenckiej''.to ejst jej zaprzeczenie, to jest ,,komercja studencka'' -- imprezy, których targetem są studenci UW, przy współudziale pasożytniczego niestety organu, jakim jest Zarząd Samorządu Studentów.

ja nie mam nic przeciwko komercji. jest ona normalnym elementem naszego życia i trzeba się do niej przyzwyczaić. Ale to, z czym teraz mamy do czynienia, to jest komercha, która wdziera się butami w nasze życie i w naszą pracę. Jakby mi zabrali w podstawówce lekcję WF-u po to, aby zaprezentować produkty jakiejś fimry, moje oburzenie byłoby podobne.

a co do B16 -- on przynajmniej nie próbuje na mnie zarobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artur Tondera




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:01, 13 Maj 2006    Temat postu:

szopa napisał:

a co do B16 -- on przynajmniej nie próbuje na mnie zarobić.



W takim razie przypomnę, że wizyta B16 będzie kosztować nas [czyli to społeczeństwo, które także płaci za nasze studia] 24 mln złotych. Więc nie ma co się cieszyć. Za 24 mln możnaby zrobić Juwenalia trwające... no... bardzo długo :)

I przypominam: Juwenalia, Święto Pracy, Święto 3 maja - to dni wolne, o których wiadomo było już rok mniej więcej rok temu, zanim B16 zaplanował wycieczkę do Polski, więc nie ma się co pluć, nie ma w tym nic zaskakującego. A poza tym można też alternatywnie - nasze seminarium zbiera się 25 maja mimo wolnego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klemu$




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Gdańsk, Gdańsk/Warszawa

PostWysłany: Sob 22:49, 13 Maj 2006    Temat postu:

Ja mam jedynie jedno małe zastrzezenie. Uważam że nawet jeden dzień juwenaliów nie powinien być płatny, nie jestem dusigroszem ale po prostu wtedy to wszystko traci smak...Co do tego ze pozbawiają mnie zajęć - trudno mogłabym też powiedzieć że każde inne święto jest be bo nie mam zajęć - rzeczywiście za duzo tego wolnego ale uważam że tak narzekać nieładnie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheshire Cat




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Sob 23:12, 13 Maj 2006    Temat postu:

Juwenalia to nie tylko cykl koncertów, to cała masa różnych imprez, jak choćby Akademikalia, czyli cykl zabaw organizowanych przez akademiki. Cała masa turniejów sportowych i parasportowych (piłka nożna, siatkówka, tenis stołowy, rzutki, piłkarzyki, przeciąganie liny), wspólne grilowanie, występy studenckich zespołów i kabaretów. Na samym UW prócz koncertów, odbyły się np. Dni Archeologa. Studenci orientalistyki organizują kilkunastodniowy Festiwal Kultury Azji i Afryki. Cała masa różnych pokazów filmów studenckich, studenckich prezentacji, studenckich występów. Szkoły artystyczne robią koncerty, przedstawienia, wernisaże. Juwenalia to nie tylko Kult za 15 złotych, to cała masa mniejszych i większych imprez organizowanych przez studentów i dla studentów. Rozmijasz się, drogi Szopo, z prawdą, sprowadzając to do wyciągania studentów z zajęć na pokaz garnków. A że część jest sponsorowana? Stawiam złotówki przeciw orzechom, że gdyby pod hasłem Juwenaliów grupa studentów zrobiłaby niskobudżetowy niedorobiony spęd innych studentów gdzieś w parku, to byś, drogi Szopo, psioczył, że się ZSS nie potrafi zakręcić, zorganizowac fudnuszy i zrobić czegoś ciekawego i na poziomie. Swoją drogą, zabawne, jak liberał do spóły z konserwatystką utyskują na "złą komercję" :P I co wam przeszkadza, że prywatne szkoły robią imprezy? Jak to na wolnym rynku - inwestycja w renomę przedsiębiorstwa usługowego. Nasza szkoła jest fajna, organizuje imprezy, integruje studentów, studiujcie u nas i nam płaćcie czesne.

Juwenalia są w kalendarzu akademickim od kilku ładnych lat. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek wam to przeszkadzało. A tu nagle wielkie halo, zabierają nam opłacone zajęcia, by wciskać komercyjną tandetę! A tak w ogóle, to co znaczy ten kawałek: "nie odbywały się zajęcia, za które jednak się płaci?". Juwenalia to dzień wolny jak każdy inny. Komu płacą za zajęcia, które się nie odbywają?

A co do sezonu wolnego: Wielkanoc i Majówka to święta nietykalne, a te drugie żadnego piątku nie zajęły. Boże Ciało jest już po zakończeniu roku akademickiego. Jak widać głównym dodatkiem w tym roku jest nalot pana papieża. Ale to jakoś Szopom nie wadzi, gorsze są złe, komercyjne juwenalia organizowane przez niedobry ZSS UW (jakby nikt inny ich nie ogranizował).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szopa
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IF

PostWysłany: Nie 1:28, 14 Maj 2006    Temat postu:

Żle rozumujesz. Psioczę na Juwenalia, a nie na B16, ponieważ czuję, że na to pierwsze powinienem mieć jakikolwiek wpływ, a co do drugiego to mam pewność, że nikt nie policzy się z moim zdaniem. Poniekąd świadczy to na korzyść Juvenaliów w konfrontacji z B16 ;-).

Co do dolarów i orzechy -- no cóż, tu byś musiał niestety wyskakiwać z zielonych, a jak dostałbyś jakieś orzechy, to co najwyżej na pocieszenie. Lubię niskobudżetowe spędy studentów w parku, podczas gdy autentycznie nie cierpię szeroko pojętych imprez masowych, a już szczególnie takich z dużym budżetem. Jedyną, w której zmusiłem się wziąć udział ostatnimi czasy to był marsz antygiertychowy, ale to było przedsięwzięcie niekomercyjne. Wynika to z mojego wysnobowanego gustu konsumenckiego -- lubię produkty zrobione pode mnie, a nie pod standardowego odbiorcę.

Co do UW -- niestety, fajnie by było gdyby nasza uczelnia skupiła się na porpawianiu jakości nauczania etc. a nie na promocji. Póki co mamy taką renomę, że na kilka ładnych lat nam wystarczy. Niestety, jesteśmy też źle zarządzanym molochem, który za kilka lat przeje swoją renomę. Sad but true.

I ostatnia uwaga na temat Juwenaliów: mam duży sentyment do Kazika, ale /Królowa życia/ bardzo mnie dekoncentruje przy omawianiu analizy niestandardowej. Chciałbym, aby zakład logiki był wolny od wpływów wokalu Kazimierza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheshire Cat




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Nie 9:25, 14 Maj 2006    Temat postu:

szopa napisał:
Żle rozumujesz. Psioczę na Juwenalia, a nie na B16, ponieważ czuję, że na to pierwsze powinienem mieć jakikolwiek wpływ, a co do drugiego to mam pewność, że nikt nie policzy się z moim zdaniem. Poniekąd świadczy to na korzyść Juvenaliów w konfrontacji z B16 ;-).


A jaki Ty byś chciał mieć wpływ na Juwenalia? Czy oczekujesz, że organizatorzy przyjdą do Ciebie i zagadną "Panie Szopo, a co pan by chciał usłyszeć? Jaki koncert pan sobie życzy? A może pan by chciał, w ramach kultury studenckiej, coś zaśpiewać albo zagrać? I kiedy, sądzi pan, powinno być wolny, by nie kolidowało to z pana podziwu godnym pędęm do wiedzy?"

szopa napisał:
Co do dolarów i orzechy -- no cóż, tu byś musiał niestety wyskakiwać z zielonych, a jak dostałbyś jakieś orzechy, to co najwyżej na pocieszenie. Lubię niskobudżetowe spędy studentów w parku, podczas gdy autentycznie nie cierpię szeroko pojętych imprez masowych, a już szczególnie takich z dużym budżetem. Jedyną, w której zmusiłem się wziąć udział ostatnimi czasy to był marsz antygiertychowy, ale to było przedsięwzięcie niekomercyjne. Wynika to z mojego wysnobowanego gustu konsumenckiego -- lubię produkty zrobione pode mnie, a nie pod standardowego odbiorcę.


A Ty ciągle masz wizję Juwenaliów jako ogromnego koncertu kilku wypasionych "komercyjnych" oraz "masowych" zespołów połączony z prezentacją towarów przeznaczonych dla "masowego targetu studenckiego". Zupełnie ignorujesz wszystkie te mniejsze imprezy, które dzieją się w ramach Juwenaliów, a których nie ma na plakatach na mieście. Takich małych studenckich spędów na dziedzińcach akademików czy różnych budynków akademickich jest całkiem sporo, wystarczy wejrzeć w program. A że wszystko jest robione w ramach jednej imprezy studenckiej? To chyba dobrze, w końcu chodzi o integrację środowiska akademickiego. Ciebie to w ogóle nie powinno obchodzić, bo to za mało wysnobowane :P Ja chyba myślę w innych kategoriach, bo jak mam okazję zobaczyć Armię na żywo i to za darmo, to idę. I guzik mnie obchodzi czy będę tam sam, czy będzie tam 100 osób czy może 50 tysięcy (co najwyżej inaczej się ubiorę :P)

szopa napisał:
Co do UW -- niestety, fajnie by było gdyby nasza uczelnia skupiła się na porpawianiu jakości nauczania etc. a nie na promocji. Póki co mamy taką renomę, że na kilka ładnych lat nam wystarczy. Niestety, jesteśmy też źle zarządzanym molochem, który za kilka lat przeje swoją renomę. Sad but true.


Czytaj uważnie. O promocji pisałem w kontekście organizowania imprez juwenaliowych przez prywatne "Wyższe Szkoły Tego i Tamtego". Pytanie o ich wkład w kulturę studencką ma odpowiedź złożoną i pewnie mało radosną, dlatego też sądzę że w ICH PRZYPADKU jest to forma promocji. Nie sądzę jednak, żeby UW uczestniczyło w Juwenaliach tylko po to, aby się lansować. A skoro narzekamy na poziom zarządzania i nauczania na naszej uczelni - czy sądzisz, że wycofanie się UW z uczestnictwa w Juwenaliach usunie którąkolwiek z tych wad?

szopa napisał:
I ostatnia uwaga na temat Juwenaliów: mam duży sentyment do Kazika, ale /Królowa życia/ bardzo mnie dekoncentruje przy omawianiu analizy niestandardowej. Chciałbym, aby zakład logiki był wolny od wpływów wokalu Kazimierza.


Mnie przeszkadzają dzwony kościelne codziennie o 12. Uniemożliwiają prowadzenie zajęć. Myślę, że to dobry powód dla delegalizacji Kościoła Kat. w Polsce :P
A mówiąc serio - jeżeli zakład logiki spotyka się w sobotę w trakcie koncertu 200 metrów od sceny, to sam jest sobie winien, ot co! :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szopa
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IF

PostWysłany: Nie 14:31, 14 Maj 2006    Temat postu:

No tak. Rozpędźmy zakład logiki, a właściwie cały WFiS... A może lepiej kilka innych wydziałów też... i zajmijmy się czymś, co ma sens i co jest zasadniczym celem Uniwersytetu Warszawskiego -- organizujmy koncerty. Dużo koncertów.

(a co do dzwonów: słyszałem o facecie, który wygrał proces z kościołem o dzwony nieprzestrzegające polskich norm hałasu. więc może jest jakaś szansa.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jula




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:24, 14 Maj 2006    Temat postu:

Nie chce mi się kłócić o szczegóły, bo tylko prowadzi to do nieporozumień, Zubilu... ale wytłumacz mi, co jest złego w takiej wizji Juwenaliów:
Juwenalia odbywają się po zajęciach (wieczorem) albo w weekend, nie pozbawiając dydaktycznych freaków zajęć i jednocześnie, umożliwiając amatorom rozrywki studenckiej dobrą zabawę.

Zubilu! Cóż jest nie tak w takim rozwiązaniu???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheshire Cat




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Pon 0:03, 15 Maj 2006    Temat postu:

Drogi szopo, czy tylko na tyle Cię stać? Kiepściutko... :P

Droga Julo, po pierwsze, to być może ustalenie szczegółów rozstrzygnęło by kilka nieporozumień. Po drugie: co innego Juwenalia - cykl przenajróżniejszych imprez studenckich, a co innego Juwenalia - święto studentów, dzień wolny od zajęć. To tak jakby powiedzieć "znieśmy Święto Pracy, jak ktoś chce, niech sobie pochód robi w weekend" albo "zajęcia w sylwestra i nowy rok, w końcu imprezę można zrobić w pierwszy piątek roku".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jula




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:07, 15 Maj 2006    Temat postu:

No właśnie Zubilu, mądrze prawisz: "znieśmy Święto Pracy, jak ktoś chce, niech sobie pochód robi w weekend" albo "zajęcia w sylwestra i nowy rok, w końcu imprezę można zrobić w pierwszy piątek roku". Podpisuję się obiema ręcyma.

Ale nadal nie ustosunkowałeś się wystarczająco jasno do mojej wizji Juwenaliów, którą na wszelki wypadek powtarzam:
Juwenalia odbywają się po zajęciach (wieczorem) albo w weekend, nie pozbawiając dydaktycznych freaków zajęć i jednocześnie, umożliwiając amatorom rozrywki studenckiej dobrą zabawę.

Co w tym złego???
Poki co napisałeś, że co innego cykl imprez, co innego święto studentów. Rozumiemy chyba jednak, że po to się generalnie robi studentom wolne, żeby mogli pójść na imprezy, a nie po to robi imprezy, żeby zapchać ustawowe wolne... W związku z ową przyczynową relacją pomiędzy obydwoma fenomenami, proszę raz jeszcze o Twój komentarz mojej wizji świętowania święta studentów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum IF UW Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin